Choć 99 % postów, jakie wrzucam na noflukowy fanpejdż bez wahania można uznać za kultowe (przez ogromniaste K - i mówię o rzeczach na postach, a nie postach samych w sobie:P), to są wśród nich takie, które lądują na samym szczycie piedestału.

Tak niestety jest skonstruowany świat: ktoś musi być faraonem, a ktoś musi popychać bloczki.

Przy niektórych wspominkach lekko się uśmiechniemy, przy innych westchniemy - "faktycznie, to było, pamiętam". Ale jest grupa kilkunastu produktów na widok i wspomnienie których na policzki wstępują intensywne rumieńce, oddech zaczyna gwałtownie przyspieszać, a niejedna osoba uroni łezkę. A może nawet dwie.

Bez wątpienia takim produktem jest Guma Turbo, cesarzowa garmażerii polskiego, młodego, pisklęcego kapitalizmu.

O smaku, który pamiętam do dzisiaj (i nie ważne, że traciła go po kilku minutach, można było przecież dopchać kolejnymi, do maksymalnego rozciągnięcia policzków). I charakterystycznym śladem odciśniętych opon:

Guma

Na czym polegał jej fenomen? Miała to "coś" co się dodawało do produktu, dla czego warto było ją kupić: wkładkę-obrazek z samochodem.

Nie poznałem nikogo, komu udałoby się zebrać wszystkie samochody. Zresztą jak to ocenić? Nie było katalogu, nie wiadomo czy ma się komplet czy nie - nie wiedzieliśmy jakie są serie, kto i kiedy je wypuszcza. Za to były emocje, gdy wybiegało się ze sklepu i z drżeniem rąk odpakowywało, mówiąc: "jesssss,  tego nie mam!"

A samochodów było bez liku

Obrazków miałem pełną szafkę. Turbo przeżuwaliśmy na tony. Całe przerwy spędzaliśmy porównując i wymieniając się wkładkami. Jak nie w szkole, to na podwórku.

Sama guma była turecka (firmy KENT), oprócz Polski cieszyła się niezłym zainteresowaniem u naszych wschodnich sąsiadów. Ostatnią serię obrazków firma wypuściła w 2007 roku (i podobno do tego roku można je było kupić: źródło)

No i uroniłem łezkę.

4 Responses so far.

  1. Anonimowy says:

    Kent produkowałe te gumy? Nie dawno chyba widziałem jakaś gumę tej firmy... cholera, gdzie to było? Może ma smak turbo!?

  2. Paweł says:

    Wiem tylko, że Mino też były tej firmy, ale chyba już ich nie ma:/

    http://forum.paticik.com/thumbnails/5cc/639/a7d/b7e/504/822/661/767/aae/dc2/fa_450xNULL.jpg

  3. Dokładnie Mino był tej firmy (małe różowe pastylki, pakowało się je "na raz"), ale też już zniknęły.

  4. Unknown says:

    Ostatnio nawet było mi dane kupić Gumę Turbo, co prawda jakaś inna od tej z lat 90 i już nie te obrazki tylko inne, co prawda z samochodami ale takie jakieś nie dorobione.

Leave a Reply